Prawo i Sprawiedliwość ma większość w małopolskim sejmiku, jednak kandydat partii Łukasz Kmita nie zdobył pełnego poparcia.
Partia rządząca ma 21 mandatów w 39-osobowym sejmiku, ale za Kmitą zagłosowało tylko 17 radnych spośród 38 obecnych.
Według nieoficjalnych doniesień Kmita jest forsowany przez Ryszarda Terleckiego, choć sśrodowisko Beaty Szydło opowiada się przeciwko niemu.
„Nie możemy tolerować osób, które zachowują się nieuczciwie wobec większości radnych PiS. Będą wyciągnięte konsekwencje na poziomie kierownictwa partii” – zapowiadał rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Ryszard Terlecki zaapelował o „honor w polityce” i potępił osoby, które działają wyłącznie w interesie własnym.
„Zdrada nie popłaca” – napisał Terlecki, sugerując możliwość powtórzenia wyborów do sejmiku w Małopolsce.
Terlecki zarzucił radnym nieposłuszeństwo wobec rekomendacji prezesa partii oraz jednomyślnej decyzji kierownictwa.
Radni muszą wybrać marszałka w ciągu trzech miesięcy od ogłoszenia wyników wyborów, w przeciwnym razie grożą nowe wybory.
„Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby powtórzenie wyborów do sejmiku, jednak trzeba szukać innych rozwiązań” – podsumował Terlecki.