Wspólny projekt Polski z Francją i Niemcami: Budowa potężnych rakiet

Polska będzie mieć nowe rakiety? W życie wchodzi interesujący plan współpracy, na mocy którego dalekiego zasięgu. Nowa broń ma stanowić ewenement na skalę Europy i być pierwszym przypadkiem użycia takiego rodzaju rakiet przez kraje naszego kontynentu.

Podpisanie listu intencyjnego ma nastąpić podczas szczytu w Waszyngtonie. Ten odbędzie się w dniach 9-11 lipca i może stać się datą początkową wyjątkowej współpracy. Stworzenie takich pocisków to nie fanaberia – jak zauważają europejscy politycy, Wojna dała wiele do zrozumienia. Wszystko to za sprawą wojny w Ukrainie. Po rosyjskiej napaści wiele państw Europy postanowiło wesprzeć naszego wschodniego sąsiada, a ten niejednokrotnie zwracał się z prośbą o pomoc.

Kluczowym elementem niezbędnym do obrony okazały się być pociski o różnym zasięgu, zdolne nie tylko do rażenia odległych celów, ale przede wszystkim do obrony przestrzeni powietrznej. Tych jednak w Europie brakuje. O ile niektóre spośród państw były w stanie podarować Ukrainie część swoich rakiet, to inne doszły do wniosku, że posiadany arsenał nie nadaje się do użytku. Tak było w przypadku Niemiec, natomiast w Polsce przeszkodę stanowiła mała liczba posiadanych głowic.

Nowe rakiety – co o nich wiemy?

Na razie nie ujawniono zbyt wielu szczegółów na temat projektu, a do jego finalizacji jeszcze długa droga. Pewnym jest, że realizacja odbywać się będzie na zasadzie współpracy konsorcjów z różnych państw. Dla przykładu, ze strony polskiej udział ma brać grupa firm (m.in. Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia) opracowujący silnik rakietowy 610mm. Omawiany pocisk ma mieć zasięg rażenia i być bazowany lądowo.

Do tej pory na próżno było szukać takiej broni w europejskim arsenale.