Warszawa do eliminacji Europy dostała się dzięki trzeciemu miejscu w Ekstraklasie w minionym sezonie. Warszawianie w poprzedniej edycji LKE odpadli w 1/16 finału, wyeliminowani w dwumeczu przez norweskie Molde (0:3 i 2:3). Dzięki między innymi temu wynikowi Legia była rozstawiona w losowaniu II rundy eliminacji.
Wśród ich potencjalnych rywali znalazły się KF Drita, HB Torshavn (Wyspy Owcze), Tampereen Ilves (Finlandia), FK Transinvest (Litwa) oraz wygrany z pary Caernarfon Town (Walia) – Crusaders FC (Irlandia Północna).
Na kogo trafi Legia Warszawa? Ostatecznie stołeczny klub zagra ze zwycięzcą rywalizacji walijsko-północnoirlandzkiej. Caernarfon Town to piąty zespół minionego sezonu walijskiej, który grę w Europie wywalczył przez play-off. Podobnie sprawa ma się z Crusaders. Oni zajęli w swoim kraju miejsce czwarte i przez play-off wywalczyli grę w LKE.
Pierwszy mecz warszawianie rozegrają u siebie w czwartek 25 lipca. Rewanż z kolei już tydzień później 1 sierpnia na Wyspach.
Dla wicemistrza Polski Śląska Wrocław to z kolei powrót do eliminacji Ligi Konferencji po trzech latach. W sezonie 2021/22 wrocławianie doszli do trzeciej rundy. Wyeliminowali estońskie Paide Linnameeskond (2:0, 2:1) oraz ormiański Ararat Erywań (4:2, 3:3). Zatrzymali się jednak na izraelskim Hapoelu Beer Szewa, mimo wygranej w pierwszym meczu (2:1, 0:4).
Prowadził ich wówczas ten sam trener, czyli Jacek Magiera. W międzyczasie został zwolniony, nieco ponad rok później zatrudniony ponownie, a WKS dwa razy cudem nie spadł z ligi.
Na kogo trafił Śląsk Wrocław? Śląsk w przeciwieństwie do Legii nie był rozstawiony, więc i potencjalni rywale prezentowali się nieco okazalej. Konkretnie Riga FC (Łotwa), Olimpia Ljubljana (Słowenia), DAC Dunajska Streda (Słowacja), Banik Ostrawa (Czechy) oraz zwycięzca rywalizacji między VPS Vaasa (Finlandia) a FK Żalgiris (Litwa).
Ostatecznie padło na zespół z Łotwy. Riga FC to wicemistrz oraz aktualny wicelider ligi łotewskiej (po 18. kolejce). Wrocławianie podobnie jak Legia swoje mecze rozegrają 25 lipca oraz 1 sierpnia. Przy czym ich najpierw czeka wyjazd, a potem starcie domowe.
Na kogo może trafić Wisła Kraków? Jako ostatnia o potencjalnym rywalu dowiedziała się Wisła Kraków. Oni jako zwycięzcy Pucharu Polski grają w Lidze Europy, ale jeżeli przegraliby tam w I rundzie z kosowskim Llapi Podujeve, to „spadną” do II rundy el. LKE.
Na kogo trafią? Tutaj już wiele szcześcia nie było, bo mowa o wicemistrzu Danii Broendby Kopenhaga. Pierwszy potencjalny mecz odbędzie się w Kopenhadze, rewanż w Krakowie (terminy te same co Legia i Śląsk).