Jakub otrzymał zaproszenie na czerwcowe zgrupowanie. Spisał się na tyle solidnie w sparingach z Ukrainą (3:1) i Turcją (2:1), że Michał Probierz zdecydował się powołać go także na Euro 2024.
Wydaje się, że będzie on stanowił o sile defensywy kadry. I choć obrońca w pełni skupia się na przygotowaniach do meczów z Holandią, Austrią i Francją, to równolegle ważą się jego losy w Arsenalu. Nie tak dawno media informowały, że Polak już latem może opuścić i przenieść się do Serie A.
W sprawie doszło jednak do zwrotu akcji. Anglicy przekazali nowe wieści ws. Kiwiora. Zwrot akcji ws. jego rywali Kiwior nie był pierwszym wyborem Mikela Artety w poprzednim sezonie. Wystąpił w 30 meczach, ale na murawie spędził nieco ponad 1500 minut.
Choć szkoleniowiec go chwalił, to częściej stawiał na Ołeksandra Zinczenkę oraz Takehiro Tomiyasu. I wydawało się, że w następnej edycji rozgrywek sytuacja nie ulegnie poprawie, a może się jeszcze pogorszyć. W końcu do zdrowia wraca też Jurrien Timber, kolejny konkurent Polaka.
Eksperci spekulowali, że jedynym sposobem na regularną grę jest transfer. W ostatnich godzinach zmienili jednak zdanie. A wszystko dzięki doniesieniom portalu tbrfootball.com. Z informacji przekazanych przez dziennikarzy wynika, że nie zamierza sprzedawać Kiwiora. Wręcz przeciwnie. Chce, by ten pozostał w zespole.
Drużynę najprawdopodobniej opuści jednak dwóch obrońców. Jedno z nazwisk szokuje. Mowa o Zinczence. Władze klubu rzekomo powiedziały Ukraińcowi, że ten może odejść latem. To o tyle zaskakujące, że był on wyżej w hierarchii od Kiwiora, choć w ostatnich meczach ligowych stawiał na niego nieco rzadziej.
Drugim z zawodników, który miał zostać poinformowany o możliwości odejścia, jest Kieran Tierney. Szkot poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Realu Sociedad. Media komplementują Kiwiora.
„Ma sporo do zaoferowania” „Źródła bliskie klubowi nie wykluczyły odejścia całej trójki [Zinczenko, Tierney’a i Kiwiora, przyp. red.], ale wydaje się to mało prawdopodobnym scenariuszem. (…) Opcja zatrzymania Kiwiora ma sens. Ma sporo do zaoferowania zarówno na środku obrony, jak i po lewej stronie defensywy” – czytamy.
O tym, gdzie ostatecznie w przyszłym sezonie zagra Kiwior, przekonamy się w najbliższych tygodniach. Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca 2028 roku, więc Arsenal będzie miał jeszcze wiele okazji, by spieniężyć Polaka. Obecnie portal Transfermarkt.de wycenia go na 30 mln euro.
Teraz przed Kiwiorem spore wyzwanie – Euro 2024. Na start Biało-Czerwoni zmierzą się z Holandią. I można spodziewać się, że obrońca pojawi się na murawie już od pierwszych minut. Spotkanie zaplanowano na niedzielę 16 czerwca. Początek o godzinie 15:00. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.