Spadek Warty Poznań do Fortuna 1. Ligi był spodziewany i niespodziewany jednocześnie. Z jednej strony „Zieloni” co roku byli kandydatem do pożegnania się z Ekstraklasą, ale z drugiej strony przez prawie cały sezon byli poza strefą spadkową. Zlecieli do niej na pół godziny. Te ostatnie. Przegrali bowiem na koniec 0:3 z mistrzowską Legią Warszawa, a że Korona Kielce pokonała Lecha Poznań 2:1, to właśnie zespół Dawida Szulczka pożegnał się z ligą.
Warta Poznań, ale tak naprawdę Grodzisk Wielkopolski. Odkąd Warta w ogóle do Ekstraklasy, zmuszona była grać na „wygnaniu” w Grodzisku Wielkopolskim. Jej stadion nie spełniał, i nie spełnia do dzisiaj, wymogów licencyjnych. To odbijało się na zespole, bowiem mecze „u siebie” nigdy nie były atutem Warty. Jak się okazuje, stadionowe zamieszanie może być powodem jeszcze większej tragedii w klubie.
Farjaszewski stawia ultimatum. „Nie ma takiej opcji”
Dzisiaj o godzinie 12:00 doszło do konferencji prasowej z udziałem właściciela klubu Bartłomieja Farjaszewskiego. Ten nie gryzł się w język i powiedział wprost, że jeżeli Warta ma przystąpić do rozgrywek I Ligi, to wyłącznie w Poznaniu na stadionie Lecha. „Jeśli Warta wróci do Poznania, gwarantuję dalszą budowę i wsparcie klubu. Bez stadionu nie jestem w stanie tego zrobić. Nie ma takiej opcji, jak Grodzisk Wielkopolski. To nie jest klub z Grodziska i po 6 latach należy to zrozumieć” – powiedział twardo Farjaszewski.
Właściciel Warty podkreślił także, że jest zdeterminowany, by zespół zagrał w pierwszej lidze. Ale miasto musi w tym celu współpracować z klubem, a tego póki co nie widać. „Uważam, że Warta Poznań ma coś, co warto pielęgnować. I ja się z tym utożsamiam. Jednak pewnych rzeczy nie przeskoczę. Przez 6 lat dostawaliśmy pewne deklaracje i nic z tego nie było. Dla mnie 1 proc. szansy na grę to jest dużo. Jeśli będzie 0,5 proc., także będę walczył” – podkreślił Farjaszewski.
Na konferencji padła także konkretna data, do której komisja licencyjna musi podjąć decyzję w sprawie Warty. Jeżeli do tego czasu klub nie dostanie pozwolenia na grę przy ul. Bułgarskiej, najstarszego poznańskiego klubu nie ujrzymy w przyszłym sezonie Fortuna 1. Ligi. „Do 18.06 komisja licencyjna musi znać oficjalną decyzję ws. gry na Bułgarskiej. Ten termin jest nieprzekraczalny” – powiedział właściciel klubu.