Niespodziewany sukces na Dolnym Śląsku. "Byłem zaskoczony"

Popularne miejscowości Bogdan Zdrojewski w wyborach do Parlamentu Europejskiego 2024 zdobył jeden z najlepszych wyników w Polsce.

„Jestem w pierwszej trójce, razem z Borysem Budką i Beatą Szydło. Bardzo się z tego cieszę” – komentuje na gorąco dla Interii.

„Jestem w pierwszej trójce, razem z Borysem Budką i Beatą Szydło. Bardzo się z tego cieszę oczywiście. Wiem, że to efekt współpracy całego zespołu, ale dla mnie jest to znaczący sukces” – mówi Interii Bogdan Zdrojewski, który startował z pierwszego miejsca na liście KO na Dolnym Śląsku.

Polityk przekroczył barierę 300 tys. głosów, co przy tak skonstruowanych listach nie było łatwe.

„Nie spodziewałem się takiego wyniku. Zwłaszcza że uzyskanie takiego rezultatu w poprzednich wyborach oznaczało start razem z Lewicą, PSL, Trzecią Drogą w zależności. Teraz trzeba było osiągnąć taki wynik samodzielnie” – nie ukrywa Zdrojewski.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. KO wygrywa. „Trzy czynniki”

W rozmowie z Interią Bogdan Zdrojewski analizuje, dlaczego tak dobry wynik zanotowała Koalicja Obywatelska. Jego zdaniem należy wyróżnić trzy czynniki.

  1. Dominujące siły polityczne mają pewien handicap.
  2. Do tego składy poszczególnych list – KO miała najlepsze.
  3. KO ma też wielkie doświadczenie w PE, mamy rozpoznawalnych europosłów, którzy też stanowią siłę.

„Będziemy próbowali zastąpić dwóch kluczowych eurodeputowanych – Jerzego Buzka i Jana Olbrychta. Obu trzeba mocno podziękować” – mówi Zdrojewski.

Sondażowe wyniki wyborów Exit poll Ipsos dla Polsatu, TVN i TVP

Frekwencja 39,7%

  1. 38,2% Koalicja Obywatelska
  2. 33,9% Prawo i Sprawiedliwość
  3. 11,9% Konfederacja
  4. 8,2% Trzecia Droga
  5. 6,6% Lewica
  6. 0,8% Bezpartyjni Samorządowcy
  7. Polexit
  8. Inne

Czy zamierza „wejść w buty” Buzka i Olbrychta?

„Bardzo bym chciał, bo bardzo ich cenię, ale raczej nie. Buzek reprezentował szeroko rozumiane bezpieczeństwo energetyczne. Janek Olbrycht był z Januszem Lewandowskim wybitnym budżetowcem. Nie wiem, jaki będzie podział zadań w naszej grupie, ale na szczęście mamy większą liczbę mandatów, więc obejmiemy wszystkie kluczowe zadania” – cieszy się polityk.

Tymczasem w siłę urosła Konfederacja, która stała się trzecią partią w kraju. Co to oznacza?

„To ciekawe wybory, bo 'za’ czy 'przeciw’ UE było tu kluczowe. Konfederacja była jedyną formacją, która mówiła, że UE jest zła, niepotrzebna. Ten elektorat pozyskała. Według mnie kosztem PiS” – podkreśla Zdrojewski.

Łukasz Szpyrka