Balazs Orban, szef gabinetu politycznego premiera (nie są spokrewnieni), stwierdził, że byłaby to lekcja wyciągnięta z nieudanej bitwy Węgier z Rosjanami w 1956 r. Jego uwagi szybko przerodziły się w skandal, a politycy opozycji wezwali Balazsa Orbana do podania się do dymisji.
„Zła interpretacja” Choć Viktor Orban zganił kluczowego doradcę, powiedział, że jego słowa zostały w dużej mierze źle zinterpretowane. — Musimy zachować trzeźwość umysłu, więc kiedy mówimy o tak delikatnych kwestiach, musimy być bardzo precyzyjni i nie pozostawiać wątpliwości co do naszego własnego stanowiska — powiedział Viktor Orban w wywiadzie dla węgierskiego radia państwowego w piątek 27 września br.
Viktor Orban jest w najtrudniejszej sytuacji od lat. Powódź zatopiła poparcie dla Fideszu. Największy rywal okazał się sprawniejszy Węgry nawet nie próbują udawać. Mówią wprost: sankcje to „reżim”, chcemy robić więcej interesów z Rosją — Teraz mój dyrektor polityczny sformułował swoje słowa w mylący sposób, co jest błe̙dem w tym kontekście, ponieważ nasza społeczność jest zakorzeniona w rewolucji 1956 r., wyrosła z niej — dodał.
Zwrot Orbana Premier odnosił się do początków swojej kariery politycznej, kiedy przemawiał w czerwcu 1989 r. podczas ponownego pochówku Imre Nagy’a. Nagy był premierem podczas rewolucji 1956 r., który został stracony przez wspierany przez Sowietów nowy reżim komunistyczny. W przemówieniu wygłoszonym 35 lat temu Viktor Orban wezwał wojska radzieckie do opuszczenia Węgier.
Później, jako liberalny, a następnie centroprawicowy polityk, był znany ze swoich proatlantyckich, antyrosyjskich poglądów. Jednak po dojściu do władzy w 2010 r. przesunął się bardziej na prawo, a także zbliżył się do Rosji i nawet inwazja Władimira Putina na Ukrainę w 2022 r. nie wystarczyła do zerwania więzi.
Tajemnica wpływu „Viktatora”. Dla jednych jest złem wcielonym, dla drugich wzorem do naśladowania. „Twardy facet”. Ale Viktor Orban powiedział, że jego partia nadal podtrzymuje pamięć o „bohaterach 1956 r.” i nie ma wątpliwości, że Balazs Orban stanąłby i walczył o swój kraj, gdyby zaszła taka potrzeba. — Byłby z nami w Przejściu Korwina — powiedział Viktor Orban, odnosząc się do najbardziej znanej bitwy ostatecznie pokonanych węgierskich bojowników o wolność przeciwko sowieckim najeżdźcom.
Ostrzeżenie Viktor Orban ostrzegł jednak swojego doradcę, aby nie wprowadzał pamięci o 1956 r. do bieżącego dyskursu politycznego , ponieważ Węgry naciskają na stanowisko UE w sprawie wsparcia dla ukraińskiego ruchu oporu. Amerykański senator sztorcuje Republikanów za „kult” wokół Viktora Orbana. „Nikt nie może udawać, że tego nie widzi” — Ta debata na temat wojny nie powinna obejmować wydarzeń i bohaterów węgierskiej historii, które są dla nas święte i nienaruszalne, ale raczej trzymać je z dala od niej — powiedział. — Nie chcę, aby cień wojny ukraińsko-rosyjskiej rzucał się na pamięć o bojownikach o wolność z 1956 r., wobec których mamy dług wdzięczności.