Sarze Małeckiej-Trzaskoś, 11-letniej „najmłodszej dziennikarce sejmowej”, poświeca się coraz więcej miejsca w mediach. Ojciec dziewczynki publikuje filmy z Sejmu, gdzie Sara zadaje pytania parlamentarzystom, tłumacząc swoją pasję. Internauci i aktywiści zwracają uwagę na drugie dno kanału „Perspektywa Sary”, co szeroko opisał „Tygodnik Powszechny”.
Historia Sary poruszyła społeczeństwo, gdy 11-letnia dziewczynka podczas rozmowy z liderem opozycji w Sejmie została poproszona o odejście, ponieważ polityk uznał, że tematyka dyskusji nie jest odpowiednia dla jej wieku. Incydent ten wywołał wiele kontrowersji oraz dyskusji na temat dziecięcej obecności w polityce.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej oraz inni parlamentarzyści zainteresowali się sprawą Sary, wnosząc do Komisji Etyki Poselskiej wnioski o ukaranie za zachowanie względem dziewczynki. Kwestionowana jest obecność i zaangażowanie 11-latki w życie polityczne oraz rozważana jest rola rodziców i opiekunów w jej działalności dziennikarskiej.
W mediach pojawiają się zarówno głosy obrony postawy polityków wobec Sary, jak i krytyki, wskazujące na potencjalne ryzyko wykorzystywania popularności dziecka dla osobistych celów czy podkreślające brak odpowiedniej opieki w kontekście jej obecności w Sejmie.
Wątpliwości wobec działań rodziców
W mediach podnoszone są także wątki dotyczące działań ojca Sary, Franciszka Małeckiego-Trzaskoś. Opisane zostają jego nietypowe metody pedagogiczne oraz kontrowersje związane z wykształceniem i praktyką zawodową. Istnieją zarzuty wobec działalności fundacji i przedsiębiorstwa prowadzonych przez ojca dziewczynki, co budzi wątpliwości w kontekście dobra oraz bezpieczeństwa Sara.
Perspektywa eksperta
Specjaliści oraz ekspert zajmujący się psychologią rozwojową dzieci oraz edukacją wyrażają obawy dotyczące uczestnictwa Sary w polityce i mediach. Postulują ograniczenie działań i eksponowania dziecka, przestrzegają przed potencjalnym wykorzystaniem popularności i konsekwencjami, jakie mogą wyniknąć w przyszłości z obecności w sieci oraz polityce.