Trzaskowski podkreśla ryzyko negocjacji bez uwzględnienia Ukrainy. „Wyjaśniałem to Amerykanom”

„`html
Bezpieczeństwo i wojna w Ukrainie
Podczas swojego wystąpienia w Płońsku, Prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta Polski, skupił się na tematyce bezpieczeństwa oraz konfliktu w Ukrainie. Zaznaczył, że do 2026 roku chce, aby wydatki na obronność wynosiły 5% PKB. Podkreślił, że „dziś nie jest czas na dzielenie się w kwestiach bezpieczeństwa”.
Zagrożenie dialogiem ponad głowami Ukraińców
Prezydent zwrócił uwagę na to, że prowadzenie rozmów na temat Ukrainy bez jej udziału stwarza poważne zagrożenie dla całego regionu. Podkreślił, że takie działania tylko ośmielają Putina do podejmowania kolejnych agresywnych kroków. Dodał, że nasz wspólny interes to wzmocnienie polskiego bezpieczeństwa.
Odpowiedzialność za wschodnią granicę UE
Kandydat KO zapewnił, że Polska, wspólnie z Finlandią, strzeże wschodniej granicy Unii Europejskiej. Stwierdził, że granica ta pozostanie nienaruszona, co jest naszą odpowiedzialnością.
Przestroga przed rosyjskimi ambicjami
Prezydent nie chciał nikogo przestraszyć, ale przestrzegał, że jeśli Putin uzna, iż wydarzenia nadchodzących miesięcy będą jego zwycięstwem, wtedy zagrożone będą nie tylko Ukraina i Polska, ale także cała Europa oraz Stany Zjednoczone. Wówczas Putin może uznać, że można pójść o krok dalej.
Współpraca z USA i Sikorskim
Podkreślił znaczenie przekonywania Amerykanów do wspólnego działania na rzecz bezpieczeństwa regionu. Kandydat przypomniał, że ostatnio rozmawiał z Radosławem Sikorskim, doceniając jego ostatnie działania. Wyraził uznanie dla jego spotkania.
Trzaskowski zauważył, że innym politykom zarzuca się hipokryzję, wskazując, że niektóre działa na rzecz ruskiej propagandy.
Podkreślił także, że przykład prezydenta Andrzeja Dudy, choć kontrowersyjny, jest pozytywny w aspekcie aktywności międzynarodowej, co wcześniej zauważył także Donald Tusk.
„`