Sabalenka nagle zniknęła z Rzymu bez wyjaśnienia. Po godzinie 22 pojawiła się zaskakująca informacja

Sabalenka nagle zniknęła z Rzymu bez wyjaśnienia. Po godzinie 22 pojawiła się zaskakująca informacja

„`html

Nieoczekiwana porażka Aryny Sabalenki w Rzymie

Aryna Sabalenka uchodziła za zdecydowaną faworytkę w konfrontacji z Qinwen Zheng, jednak niespodziewanie przegrała z reprezentantką Chin 4:6, 3:6. Było to pierwsze zwycięstwo Zheng w siódmym pojedynku przeciwko Białorusince. Mistrzyni olimpijska z ubiegłego roku udowodniła, że na kortach ziemnych prezentuje wyjątkowo wysoki poziom i może być groźną przeciwniczką w nadchodzącym Roland Garros, który rozpocznie się już 25 maja.

Qinwen Zheng zdradza klucz do sukcesu

Po emocjonującym ćwierćfinale WTA 1000 w Rzymie Zheng została zapytana o sposób na pokonanie Sabalenki. Z uśmiechem odpowiedziała: „Starałam się zachować spokój. Wychodząc na kort, nie analizowałam faktu, że Aryna jest najlepszą zawodniczką na świecie. Skupiłam się na niej jak na każdej innej rywalce i to bardzo mi pomogło”. Tego wieczoru Zheng pojawiła się na konferencji prasowej zrelaksowana, co nie dziwi, zważywszy na drugie w ostatnim czasie zwycięstwo nad aktualną liderką rankingu WTA.

Podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Zheng również pokonała wtedy numer jeden – Igę Świątek – w półfinale.

Niedostępność Sabalenki po meczu budzi pytania

Spotkanie Zheng z Sabalenką zakończyło się o 20:48. Organizatorzy turnieju tradycyjnie informują dziennikarzy o planowanych konferencjach prasowych graczy poprzez grupę na Whatsappie. Tym razem jednak brakowało informacji na temat pojawienia się Sabalenki. Po godzinie 22:00 przedstawicielka WTA poinformowała, że Białorusinka już opuściła teren kortów i nie zorganizuje żadnego spotkania z mediami.

Warto dodać, że według regulaminu WTA każda zawodniczka musi wziąć udział po meczu w jednej z dostępnych aktywności medialnych: konferencji prasowej, krótkiej rozmowie z telewizją transmitującą wydarzenie, rozmowie z mediami wewnętrznymi WTA lub wywiadzie z lokalnymi dziennikarzami. Nie wiadomo, która z tych form została zrealizowana. W przypadku pominięcia zobowiązań grozi kara finansowa:

  • Dla tenisistek z pierwszej dziesiątki rankingu: 2500 euro przy pierwszym lub drugim przewinieniu
  • Grzywna wzrasta do 5000 euro przy kolejnych incydentach

Z kolei obowiązujące zasady ATP zakładają wyższe kary nawet do 20 tysięcy euro dla czołówki, a obecność na wywiadzie lub w tzw. mixed-zone jest ściśle przestrzegana.

Kontrast z Igą Świątek

Konferencje prasowe po przegranej to duże wyzwanie emocjonalne, czemu niełatwo sprostać. Po swojej porażce z Danielle Collins 1:6, 5:7 w trzeciej rundzie w Rzymie, Iga Świątek przez kilka godzin nie zabierała głosu. Ostatecznie pojawiła się na krótkiej konferencji, podczas której zadano jej sześć pytań.

Aktualna pozycja Sabalenki przed Roland Garros

Sytuacja Aryny Sabalenki pozostaje nieco niejasna. Od października utrzymuje pierwsze miejsce w rankingu WTA i dysponuje sporą, ponad czterotysięczną przewagą nad Igą Świątek. W ostatnich miesiącach triumfowała w Madrycie i Miami, była finalistką Australian Open oraz Stuttgartu. Mimo tego środowa porażka wywołała ponownie pytania o szanse Białorusinki w Paryżu.

Roland Garros to dotychczas najmniej udany turniej spośród czterech zaliczanych do Wielkiego Szlema dla Sabalenki. Dwukrotnie wygrała Australian Open, triumfowała w US Open, była półfinalistką Wimbledonu, choć w zeszłym roku musiała wycofać się z turnieju w Londynie z powodu kontuzji, a trzy lata temu nie dopuszczono jej do gry z uwagi na sytuację geopolityczną.

Przyszłość na paryskich kortach

Odnotować warto, że dotychczas w Paryżu Sabalenka dotarła jedynie do półfinału w 2023 roku i ćwierćfinału w poprzednim sezonie. Chociaż tenisistka z Mińska zapewnia, że lubi grywać na mączce i jej styl gry dobrze pasuje do tej nawierzchni, wyniki nie do końca to potwierdzają. Choć ma sukcesy w Madrycie i była finalistką w Rzymie, to w paryskim Szlemie wciąż czeka na przełom.

  1. Roland Garros startuje już 25 maja.
  2. Tytułu będzie bronić Iga Świątek, choć Polka ma za sobą nierówną formę.
  3. Niepewność wokół dyspozycji czołowych zawodniczek może otworzyć drzwi dla nowych nazwisk – być może coraz większą uwagę przyciągnie teraz Qinwen Zheng.

„`