Religijny skandal na sportowej arenie: Kościół potępia. Jedno wydarzenie wystarczyło.

Ceremonia otwarcia tegorocznych igrzysk odbyła się w nietypowy sposób – nie na stadionie, ale poza jego terenem. Parada została zorganizowana jako spływ łodzi, na których prezentowane były kolejne kraje uczestniczące w igrzyskach olimpijskich.

Występy artystyczne

Podczas ceremonii dużo uwagi poświęcono również występom artystycznym. Nie wszystkim jednak podobały się elementy widowiska, o czym świadczy reakcja Kościoła.

Krytyka fragmentu ceremonii

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych fragmentów przedstawienia był moment, który wielu odebrało jako parodię „Ostatniej Wieczerzy” Leonarda da Vinci. Ten obraz jest ważnym elementem dziedzictwa chrześcijańskiego i niektórzy uznali, że aranżacja podczas ceremonii była lekceważąca wobec religijnych symboli.

  • Kościół Chaldejsko-Katolicki z Iraku nazwał przedstawienie haniebnym i kpiną z religii chrześcijańskiej.
  • Francuscy biskupi określili widowisko jako szyderstwo i kpiny z chrześcijaństwa.
  • Raphael Soko, najwyższy przywódca chrześcijan w Iraku, podkreślił, że igrzyska powinny jednoczyć ludzi, a nie dzielić.

Nie tylko duchowieństwo zabrało głos. Thomas Jolly, reżyser ceremonii, przekonywał, że przedstawienie nie miało nic wspólnego z „Ostatnią Wieczerzą”, a jego celem było zorganizowanie pogańskiej ceremonii związanej z bogami Olimpu.

Emocje wokół ceremonii

Mimo upływu czasu, wiele osób nadal żywo reaguje na kontrowersje związane z ceremonią otwarcia igrzysk olimpijskich. Wydarzenie to nadal budzi wiele emocji i komentarzy, zarówno w kręgach religijnych, jak i świeckich.