W przeciwieństwie do innych członków junty, która doszła do władzy w Mali w 2020 roku, Goita nie jest jedynym puczystą, który awansował w ostatnich dniach. Malick Diaw, przewodniczący Tymczasowej Rady Narodowej (CNT), która pełni funkcje organu ustawodawczego, minister obrony Sadio Camara, szef malijskiego wywiadu Modibo Kone i minister pokoju i pojednania Ismael Wague również zostali mianowani na stopień generała.
Sytuacja w Mali jest niebezpieczna, ale Goita osiągnął najwyższy stopień w wojskowej hierarchii, aktualnie będąc generałem armii. Tylko dwóch prezydentów przed nim osiągnęło taki stopień w historii Mali, obaj doszli do władzy również wskutek zamachów stanu.
Awansowanie Goita sugeruje jego zamiar startowania w nadchodzących wyborach prezydenckich. Początkowo planowano, że wybory odbędą się w lutym tego roku, jednak junta nie dotrzymała obietnicy, a nowy termin prawdopodobnie będzie ogłoszony dopiero w 2027 roku. To oznacza trzyletnie wydłużenie okresu przejściowego.
Mali, podobnie jak Niger i Burkina Faso, gdzie również doszło do przejęcia władzy przez wojsko, staje w obliczu rosnącej fali przemocy. Mimo początkowych usprawiedliwień zamachów stanu niekompetencją poprzednich rządów w walce z grupami zbrojnymi, sytuacja nie poprawiła się.
Wszystkie te kraje zerwały więzi z Zachodem, wycofując wojska Francji i Stanów Zjednoczonych, zastępując je najemnikami z Rosji. Efektem tego posunięcia jest niemal 50-procentowy wzrost liczby ataków na siły rządowe i ludność cywilną.