Wisła Kraków rozczarowała wszystkich kibiców. Kiedy na początku maja zdobywała Puchar Polski, była najszczęśliwszą drużyną w kraju. Niespełna cztery tygodnie później nastroje były zupełnie inne, gdyż po bolesnej porażce z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (0:3), wiadomo było, że nie zagra już nawet w barażach o ekstraklasę.
W klubie doszło do licznych zmian, ale okazuje się, że to wcale nie musi być koniec. Bardzo szybko po niezrealizowanym celu z funkcją dyrektora sportowego pożegnał się Kiko Ramirez. Tuż po nim odejście ogłosił też trener Albert Rude. – Przychodząc tutaj, miałem określone cele. Część z nich udało się osiągnąć, ale najważniejszego – jakim był awans do Ekstraklasy – nie – podsumował.
Nie trzeba było długo czekać na jego następcę, którym została legenda klubu, czyli Kazimierz Moskal. Jak się okazało, dokonano dużo więcej zmian, gdyż z zespołem pożegnało się ośmiu piłkarzy, w tym m.in. Szymon Sobczak. Najważniejsze dla Wisły było jednak zatrzymanie Angela Rodado, co nie jest jeszcze do końca pewne. – Ciężko mi sobie wyobrazić, aby kolejny sezon spędził na tym poziomie rozgrywek – stwierdził niedawno jego agent Miguel Riera.
„Przegląd Sportowy Onet” oznajmił jednak, że żadna oferta z polskiego klubu nie wpłynęła, choć właśnie pojawiło się zapytanie od jednego z zespołów Serie B. Prezes Królewski nie zamierza łatwo oddawać piłkarza, którego kontrakt wygasa w 2025 roku. – Pracuję nad tym, szanse na pozostanie Angela w Wiśle wciąż są, choć wiem, że to bardzo ambitny człowiek, który chce rywalizować o te najwyższe cele – przekazał. Po czym dodał: – W mediach krążą różne kwoty dotyczące tego piłkarza, ale one są z kosmosu.
„Gazeta Krakowska” uważa za to, że odejść może jeszcze jeden piłkarz. „Kacper Duda wpadł w oko skautom z Włoch. Do Wisły wpłynęła oferta z jednego z klubów Serie B. Na razie nie jest ona na satysfakcjonującym 'Białą Gwiazdę’ poziomie, ale wiadomo, że to dopiero początek negocjacji, więc może być jeszcze w tej sprawie ciekawie” – czytamy.
Duda rozegrał w tym sezonie łącznie 34 mecze, w których zanotował trzy asysty. Najlepiej zaprezentował się jednak w finale Pucharu Polski, gdyż emanował bardzo dużym spokojem i podejmował praktycznie same dobre decyzje. Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca przyszłego roku. Portal Transfermarkt wycenia go na 400 tys. euro.