Odrodzony gigant: 20 lat temu walczyli o finał Ligi Mistrzów, teraz powracają do gry.

Walka o mistrzostwo Hiszpanii od wielu lat często rozgrywa się jedynie pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt. Tymczasem 24 lata temu jedną z największych sił La Liga było Deportivo La Coruna. W sezonie 99/00 galicyjski zespół sięgnął po krajowe mistrzostwo, natomiast w rozgrywkach 00/01 i 01/02 zajmował drugie miejsce.

Formę z Deportivo potrafiło przekładać również na europejskie puchary. W sezonie 2003/04 drużyna dotarła aż do Ligi Mistrzów, gdzie przegrała z późniejszym triumfatorem – FC Porto.

Od tamtej pory w Deportivo La Coruna tylko napieprzały się problemy. Klub nie zdołał regularnie powtarzać wspomnianych sukcesów. Został ligowym średniakiem, błąkając się w środku tabeli.

Przełomowy, w negatywnym tego słowa znaczeniu, był sezon 2010/11. Wówczas Deportivo spadło do Segunda Division. Rok później drużyna wróciła na najwyższy poziom rozgrywkowy w Hiszpanii, zajmując w drugiej pierwsze miejsce, jednak w kolejnym sezonie znów przytrafił się spadek na zaplecze La Liga.

Prawdziwe problemy zaczęły się jednak od sezonu 2018/2019. Wtedy klub z Galicji również spadł do drugiej ligi, po czym „zakopał się” na trzecim poziomie rozgrywkowym.

Wraz z tarapatami na płaszczyźnie sportowej coraz gorzej było także z finansami. W ostatnim sezonie klub zrobił pierwszy, ważny krok w tym kierunku. Deportivo z 78. punktami na koncie zakończyło rozgrywki na pierwszym miejscu, co oznacza awans do drugiej ligi!

Pomyslny sezon miał w dużej mierze zasługi Lucas Perez. W 31 meczach strzelił 12 bramek i zanotował 17 asyst, stając się najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie.

„Kwestia awansu mogła się rozstrzygnąć w 36. kolejce, gdy Deportivo grało u siebie z rezerwami Barcelony, a więc obecnym wiceliderem w trzeciej lidze. Drużyny dzieliły zaledwie cztery punkty, więc w przypadku wygranej Deportivo miałoby siedem punktów przewagi i pewny awans do drugiej ligi na dwie kolejki przed końcem sezonu. I to stało się faktem, ponieważ Deportivo wygrało 1:0, a jedynego gola strzelił Lucas Perez.” – informowano.

Odbudowa finansowa

Okazuje się, że Deportivo La Coruna powoli odzyskuje równowagę również w kwestiach finansowych. Kilka dni temu sam klub za pośrednictwem oficjalnej strony poinformował, że „po raz pierwszy w swojej historii od 1 lipca będzie wolny od długów”.

Budżet męskiego, jak i damskiego zespołu uległ znaczacej poprawie, a prezesi zapowiadają proces przywracania równowagi kapitałowej. „Przed klubem rysuje się wspaniała przyszłość pod względem ekonomicznym” – czytamy.

Plan strategiczny

Stworzenie długoterminowego planu strategicznego ma pomóc Deportivo w szybkim powrocie do La Liga. Podczas oficjalnej konferencji prasowej poinformowano także o opuszczeniu stanowiska prezesa przez Alvaro Garcie Diegueza. Mimo odejścia radny klubu opuszczał posadę z uśmiechem na twarzy.

„Świętujemy wydarzenie o ogromnym znaczeniu: wyjście z upadłosci, rozpoczęcie procesu dokapitalizowania i wielki kamień milowy na drodze do osiągniecia zerowego zadłużenia. Widzê prędzej przed klubem wspaniałą przyszłość” – tłumaczono.

Niebawem Deportivo rozpocznie nowy sezon w Segunda Division.