„Galicjanie” od kilku lat prowadzą poszukiwania w rejonach walk z I wojny światowej na terenie Nadleśnictwa Baligród. Efektem ich prac jest m.in. powstający na górze Manyłowa cmentarz żołnierski, kryjący szczątki poległych w ciężkiej bitwie zimą 1915 troku.
Okazuje się jednak, że bieszczadzkie lasy skrywają też historię sprzed wieków. Podczas ostatniego zlotu stowarzyszenia Tomasz Pytko odnalazł sztylet z brązu. „Na pierwszy rzut oka znalezisko było dla nas dużym zaskoczeniem. Ponieważ w tych pracach uczestniczył też archeolog Mirosław Mazurek, wskazał na historyczną wartość znaleziska, poddanego później szczegółowym badaniom” – poinformował Artur Hejnar z SHE „Galicja”.
W trakcie poszukiwań na terenie leśnictwa Rabe Piotr Chmiel znalazł puginał, czyli przedmiot pamiętający średniowiecze. Wcześniej w tej samej okolicy odnaleziono grot włóczni i toporek. Trzeci znaleziony przedmiot to duży zdobiony mosiężny pierścień, który pochodzi prawdopodobnie z XIX wieku. Jak informuje stowarzyszenie, odnalazł go Hubert Telesz.
„Cieszy nas fakt, że ciągle możemy odkrywać bieszczadzką historię i poprzez artefakty sprzed wieków wzbogacać wiedzę o pradziejach tych wspaniałych przyrodniczo terenów” – podkreślił Artur Hejnar. Zabytki trafiły do Muzeum Historycznego w Sanoku, a w miejscach odnalezienia artefaktów przeprowadzono wizje terenowe.
To kolejne przedmioty odnalezione i przekazane do Muzeum Historycznego w Sanoku przez współpracujących z leśnikami „Galicjan”. „Są dowodem, że Bieszczady tętniły życiem setki a nawet tysiące lat temu” – dodał rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.