Huci są bezustannie dozbrajani przez armię Iranu, niebawem również mają otrzymać pociski i drony od Rosji, aby wspierać wszystkie kraje i ugrupowania, które chcą walczyć ze Stanami Zjednoczonymi.
Niestety, już teraz skutki ataków przeprowadzanych przez bojowników są opłakane. Huci właśnie dokonali uderzenia w dwa tankowce. Pierwszy z nich to Chios Lion, pływający pod banderą Liberii, a drugi to panamski tankowiec MT Bentley 1. Jemeńscy bojownicy opublikowali materiał filmowy, na którym uwiecznili cały przebieg ataku na Chios Lion. Trzeba przyznać, że wyglądał on niezwykle spektakularnie.
Spektakularny atak drona morskiego Huti na tankowiec
Na filmie można zobaczyć, jak drony uderzają w tankowiec, powodując eksplozję. Za motyw ataku podano korzystanie z izraelskich portów przez właścicieli jednostek. Do natarcia doszło na południowy zachód od miasta portowego Al-Hudajda. Sceny z operacji wymierzonej w statek naftowy Chios Lion dowiadujemy się z opublikowanego wpisu Yahii Saree.
Huci posiadają morskie drony i atakują statki na Morzu Czerwonym od jesieni ubiegłego roku. Wszystkie drony czy rakiety balistyczne są regularnie strącane przez okręty wojenne koalicji krajów pod przywództwem Stanów Zjednoczonych. Jak podaje The War Zone, na bazie doniesień ochroniarzy, statek został trafiony przez nawodną konstrukcję o długości około 5-7 metrów. Uderzył statek w rufę, generując małą eksplozję.
Metody ataków bojowników Huti na statki przypominają wojnę w Ukrainie
Drony Huti są bowiem najczęściej zrobione z prywatnych łodzi, do których przyczepiono anteny GPS i sensory optyczne do zdalnego sterowania. Każdy taki dron wypełniony jest również ogromną masą ładunku wybuchowego. Metody ataków bojowników Huti na statki przypominają wojnę w Ukrainie, która pokazała, że dotychczas nieoczywiste technologie okazały się być zaskakująco skuteczne.
Podobnie stało się z dronami kamikaze, które inspirowane wykorzystaniem ich na Ukrainie, stały się dobrym sposobem do walki z rebeliantami np. w Sudanie.