Mecz reprezentacji Polski z Austrią to nie tylko kolejne starcie w fazie grupowej mistrzostw Europy, ale także potencjalna walka o awans z trzeciego miejsca w grupie D. Pilną determinację widać zarówno w wypowiedziach zawodników, jak i w reakcjach ekspertów i działaczy piłkarskich.
Zespół pod wodzą Michała Probierza dołoży wszelkich starań, aby wyjść zwycięsko z dwóch pozostałych spotkań fazy grupowej. Kluczowe znaczenie dla drużyny ma również powrót Roberta Lewandowskiego, który z powodu kontuzji nie mógł wystąpić w pierwszym meczu z . Obecnie kapitan reprezentacji Polski wrócił już do treningów, będąc gotowym do gry.
Jednak, pomimo zdolności i doświadczenia Lewandowskiego, nie można jeszcze jednoznacznie przewidzieć, czy pojawi się on w wyjściowej jedenastce. Decyzje Probierza wciąż pozostają tajemnicą, a spekulacje na temat składu drużyny narastają.
Rozbieżne opinie ekspertów
Ostatnie propozycje składu, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych, wzbudziły spore kontrowersje. Tomasz Włodarczyk i Łukasz Wiśniowski z portalu Meczyki.pl przedstawili skład bez Adama Buksy, faworyzując powrót do gry Lewandowskiego na pozycji napastnika.
Swoją propozycję składu podali jako:
- Wojciech Szczęsny,
- Paweł Dawidowicz, Jan Bednarek,
- Nicola Zalewski, Przemysław Frankowski,
- Bartosz Slisz,
- , Piotr Zieliński, Kacper Urbański,
- Robert Lewandowski.
Reakcje na tę propozycję były mieszane, a nawet sama legenda polskiego futbolu – Zbigniew Boniek – wyraził swoje wątpliwości co do pominięcia Buksy w składzie.
Mimo wszystkich spekulacji, ostateczna decyzja jest w rękach trenera Probierza. Fani i kibice czekają z niecierpliwością na ogłoszenie składu na mecz z Austrią, będąc pewni, że nasi reprezentanci dadzą z siebie wszystko na boisku.