Żołnierze z Korei Północnej w Rosji. Generał Kim Dzong Una odniósł rany

„`html

Atak ukraiński na region Kurska

W środę Ukraina użyła co najmniej 10 pocisków Storm Shadow, dostarczonych przez Wielką Brytanię, celując w osiedle Maryjno, położone w regionie Kurska, około 32 km od linii frontu. Z doniesień ukraińskich mediów wynika, że w jednej z posiadłości znajdowało się stanowisko dowodzenia armii rosyjskiej, a podczas ataku obecni byli północnokoreańscy generałowie.

Niekryta rola północnokoreańska

Północnokoreańscy żołnierze giną już na froncie na Ukrainie. Według cytowanych źródeł, generał z Północy został ranny w wyniku ataku, lecz szczegóły dotyczące jego obrażeń nie zostały ujawnione. Oficjalnie potwierdzono, że generał pułkownik Kim Jong Bok został wysłany przez Pjongjang do nadzorowania działań wspólnie z Rosją.

Reakcje po ataku

W czwartek rosyjskie wojsko potwierdziło użycie pocisków Storm Shadow dostarczonych przez Brytyjczyków w omawianym ataku. Terytorialne siły obrony w regionie Kurska twierdziły, że wystrzelono łącznie 12 pocisków. Władze na Zachodzie oskarżają Koreę Północną o rozmieszczenie około 10 tys. żołnierzy w obwodzie kurskim, gdzie ukraińskie siły przeprowadziły niespodziewaną inwazję transgraniczną w sierpniu.

Zgony i konsekwencje

W październiku pojawiły się informacje, że ponad 20 północnokoreańskich żołnierzy, w tym sześciu oficerów, zginęło w ataku rakietowym na terenach okupowanych przez Rosję w pobliżu Doniecka.

„`