Łukasz Schreiber w sobotę został wybrany na prezesa zarządu PiS w okręgu bydgoskim. Był jedynym kandydatem w głosowaniu, startował z poparciem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Schreiber poinformował, że za jego kandydaturą głosowało 167 osób, 23 było przeciw, dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Najważniejszym zadaniem stojącym przede mną będzie jak najlepsze przygotowanie partii w okręgu do wyborów prezydenckich, ale też rozbudowa struktur partyjnych, koordynacja funkcjonowania klubów naszych radnych oraz działania skierowane do młodych osób, co nazywam roboczo Akademią Młodej Polski — powiedział PAP Schreiber.
Wielkie wybory w PiS. Kontrowersje w Gdańsku. W okręgu gdańskim szefem został natomiast Kazimierz Smoliński . W tym regionie nie obyło się wcześniej bez kontrowersji, bo stanowisko miał objąć były szef Telewizji Polskiej Jacek Kurski. Otrzymał on nominację od prezesa Kaczyńskiego, ale jego plany nie spodobały się działaczom PiS z Pomorza. Tuż przed głosowaniem, które miało wyłonić przewodniczącego okręgu, Kurski poinformował, że nie może podjąć się tej misji.
Wybory odbywały się także w okręgu krakowskim. Tam przewodniczącym został poseł i były wojewoda Łukasz Kmita. Rekomendowany przez prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego polityk uzyskał 123 głosy, czyli poparcie ponad 75 proc. wszystkich głosujących.
Nowi przewodniczący lokalnych struktur PiS. Znacząca zapowiedź Czarnka. Poseł i były minister edukacji Przemysław Czarnek został z kolei wybrany na szefa okręgu lubelskiego PiS. Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej, uzyskał ok. 80 proc. głosów. Szefem okręgu chełmskiego został natomiast poseł Tomasz Zieliński. Pytany przez PAP o wyzwania, jakie stoją przed partią, Czarnek wskazał na przeprowadzenie kampanii przed wyborami prezydenckimi „bez względu na to, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta”.
To nie koniec. W okręgu nr 27 w Bielsku-Białej szefem lokalnego PiS został poseł Przemysław Drabek. W okręgu opolskim zwyciężył Kamil Bortniczuk, w olsztyńskim — Artur Chojecki, w szczecińskim — Zbigniew Bogucki, a w elbląskim Leonard Krasulski. Do dużej niespodzianki doszło za to w Płocku. Kojarzony z byłym szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim Maciej Małecki przegrał głosowanie, chociaż był jedynym kandydatem — dowiedział się Onet. To pierwszy taki przypadek w Polsce.