Powrót do korzeni receptą na spadającą sprzedaż w Starbucksie? Czwarty w ciągu dwóch lat dyrektor generalny Brian Niccol opracował plan, który obejmuje wyraźny podział między obsługą „na wynos” a „na miejscu” i ponowne stworzenie „kawiarni społecznościowej”. Czy Pumpkin Spice Latte i odświeżenie marki uratuje sieć?
Starbucks nie może pochwalić się dobrymi wynikami sprzedaży – od dwóch kwartałów notuje bowiem spadki sprzedaży. Tym samym klienci dają upust swojej irytacji z podwyżek cen, ubogiego menu, jeśli chodzi o kanapki i ciasta oraz zbyt wolnego odbioru zamówień dokonanych za pomocą aplikacji (obecnie znaczna część zamówień – około 70 proc. – w USA pochodzi z apek i drive-thru).
Koncern, który jeszcze do niedawna był uważany za „dobrego pracodawcę”, musiał w ostatnim czasie zmierzyć się także z rosnącym niezadowoleniem osób zatrudnionych, którzy zrzeszali się w związkach zawodowych, żądając podwyżek i dodatkowych świadczeń.
Nowy CEO Brian Niccol, uważanego w branży za „naprawiacza” (był m.in. odpowiedzialny za zmiany w Taco Bell), już drugiego dnia swoich rządów wystosował do pracowników i klientów list. Jest on wynikiem serii spotkań z zatrudnionymi i osobami odwiedzającymi kawiarnie. Napisał w nim, cytowany przez CNN News , m.in. Istnieje wspólne poczucie, że odeszliśmy od naszego rdzenia. […] Jesteśmy zobowiązani do podniesienia jakości jeśli chodzi o widoki, zapachy i dźwięki, które definiują Starbucks. […] Kawiarnie sprawiają wrażenie transakcyjnych, menu jest przytłaczające, produkty niespójne, czas oczekiwania zbyt długi, a obsługa – gorączkowa.
Jaka jest jego recepta? Niccol zamierza wzmocnić pozycję baristów, by zapewnić im zarówno „narzędzia, jak i czas, by stworzyć wspaniałe napoje”. Zdaniem pracowników często dochodzi do sytuacji, w których internetowe zamówienia się piętrzą, przytłaczając kawiarnie i obciążając pracowników. A co Niccol przygotował dla klientów? Na pierwszy ogień pójdzie wymiana foteli w kawiarniach na wygodniejsze.
Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach „ostatnich stron gazet”. Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita. opr. aw