Rosyjski portal przytacza relacje z zdarzenia, w którym brał udział rozpoznawczy dron RQ-4B Global Hawk należący do amerykańskich sił powietrznych. Bezzałogowiec, który patrolował w okolicach granicy z Federacją Rosyjską, nagle stracił kontakt z operatorem, a następnie zaczął wykonywać chaotyczne manewry, jak informują rosyjskie media. Na szczęście dron ostatecznie powrócił do swojej bazy.
Według informacji zamieszczonej w Postimees, incydent mógł zostać spowodowany przez działania „rosyjskich środków walki radioelektronicznej”. Ministerstwo Obrony Estonii skomentowało tę sprawę. Rzecznik resortu Siim Verner Teder potwierdził problemy w komunikacji z dronem. „Amerykański dron RQ-4B Global Hawk przebywał w przestrzeni powietrznej Estonii w zeszłym tygodniu i, z tego co nam wiadomo, miał problemy z komunikacją” – oświadczył.
Rzecznik estońskiego ministerstwa obrony skierował zainteresowanych do ambasady USA po więcej informacji. Niestety, ambasada nie udzieliła na razie żadnych odpowiedzi. Według publicznie dostępnych danych, drony tego modelu rozbiły się co najmniej dziewięć razy, zazwyczaj z powodu usterek technicznych. W 2019 roku irańskie siły zestrzeliły drona RQ-4 Global Hawk nad cieśniną Ormuz.
Estoniańskie ministerstwo: Zakłócenia powszechne
Teder podkreślił, że zakłócenie działania rosyjskich systemów radioelektronicznych to wspólny problem dla lotnictwa wojskowego i cywilnego w UE. Zauważył, że zakłócenia sygnałów GPS przez Rosję stanowią powszechny problem. „Wojskowe lotnictwo stosuje zamienniki systemów nawigacyjnych oraz przeszkolonych pilotów, którzy korzystają z różnych procedur i sprzętu, aby zminimalizować zagrożenia związane z wojną elektroniczną. W efekcie zagrożenie dla lotnictwa zostało zredukowane do minimum” – podkreślił rzecznik ministerstwa.
Komentarz eksperta
Ekspert ds. lotnictwa Andrea Menshenin również skomentował tę sprawę. Według niego Federacja Rosyjska jest zdolna zakłócić kontrolę każdego bezzałogowego drona nad Estonią. Jednak zdaniem eksperta przechwycenie i uszkodzenie takiego drona w Estonii jest mało prawdopodobne. Podobnie dostarczenie go na terytorium Rosji nie jest możliwe. „Lot może zostać chwilowo zakłócony, lecz urządzenie ostatecznie wróci do bazy” – ocenił.
Portal informuje również, że po atakach na rosyjskie porty nad Morzem Bałtyckim w początkach 2024 roku, Rosja rozmieściła sprzęt walki radioelektronicznej wzdłuż granicy z państwami bałtyckimi.