Śledztwo i działania Bodnara to kolejny dowód na skrajne upolitycznienie prokuratury. Nigdy nie zamkniecie mi ust!” – napisał w poniedziałek europoseł PiS Mariusz Kamiński. To jego reakcja na wniosek, jaki prokurator generalny przekazał szefowej Parlamentu Europejskiego. Chodzi o wyrażenie zgody na uchylenie immunitetu tego polityka, a także Macieja Wąsika.
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał w poniedziałek przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Robercie Metsoli wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej europosłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika . Jak uściślił europoseł KO Dariusz Joński , PE zajmie się sprawą we wrześniu.
Kamiński i Wąsik – zdaniem Prokuratury Krajowej – „pomimo orzeczonego wobec nich prawomocnego zakazu pełnienia funkcji publicznych nie zastosowali się do tego zakazu i wykonywali mandaty posłów poprzez wzięcie udziału w dniu 21 grudnia 2023 roku w obradach Sejmu, w tym głosowaniach numer 141-147 oraz uczestniczenie w dniu 28 grudnia 2023 roku w posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych”.
Śledczy przekazali ponadto, że 18 kwietnia przedstawili dwóm europosłom PiS zarzuty popełnienia przestępstwa z artykułu dotyczącego niedostosowywania się do orzeczonych środków karnych . PK podkreśliła, że wystosowała wnioski do Parlamentu Europejskiego , ponieważ – zgodnie z unijnym protokołem – eurodeputowani „nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej za przestępstwo objęte treścią wniosku bez zgody PE „.
Mariusz Kamiński: Procedura mojego mandatu nie została wygaszona Na ruch prokuratury Kamiński zareagował tego samego dnia. Jak napisał na platformie X, kilka dni temu wypowiadał się w europarlamencie na spotkaniu z komisarzem ds. sprawiedliwości Didierem Reyndersem „w sprawie łamania praw człowieka i zasad praworządności w Polsce przez ekipę Tuska i Bodnara „.
” Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu rozpatruje moją skargę na stosowanie tortur wobec mnie, jako więźnia politycznego . Dziś odpowiedź Bodnara. Chce mi uchylić immunitet za głosowanie w Sejmie, do czego jako poseł byłem zobowiązany” – stwierdził. Jak dodał, „przecież procedura uchylenia mojego mandatu nie została wygaszona”.
„To śledztwo i działania Bodnara to kolejny dowód na skrajne upolitycznienie prokuratury. Nigdy nie zamkniecie mi ust! ” – zapowiedział. Wkrótce więcej informacji.