Xi i Trump osiągnęli swoje cele — tymczasowy rozejm w wojnie handlowej
„`html
Po szczycie Xi Jinpinga i Donalda Trumpa w Pusanie pojawia się przede wszystkim niedosyt. Ustalenia dotyczą głównie amerykańsko-chińskich spraw handlowych, które mimo dużego wpływu na światową gospodarkę, pozostają zarządzalne głównie przez Pekin i Waszyngton. Decyzje dotyczące intensywności tak zwanej wojny handlowej, wymiany ciosów na cła, oraz doboru branż dotkniętych nią, należą do tych dwóch krajów.
Polityka handlowa i wewnętrzne zainteresowania
Oczekiwania wobec tych dwóch największych potęg gospodarczych były minimalne. Trump i Xi koncentrują się głównie na sprawach wewnętrznych, dlatego temat amerykańskiej soi zajął wysoką pozycję w rocznym rozejmie. Chiny, a właściwie ich fermy hodowlane, są jej głównym odbiorcą. Blokada eksportu soi narażała amerykańskich rolników na znaczne straty, a stany rolnicze, które popierały Trumpa, ucierpiały na jego polityce handlowej.
Ustępstwa na linii Chiny-USA
- Stany Zjednoczone obniżą cła na niektóre towary z ponad 50% do ponad 40%.
- Chiny złagodzą zasady eksportu metali ziem rzadkich, co jest istotne dla globalnego rynku technologii.
- Uzgodniono wycofanie wysokich opłat portowych dla statków budowanych w stoczniach chińskich i amerykańskich.
Szerszy kontekst rozmów
Spotkanie w Pusanie było nastawione na uzyskanie oddechu w wojnie handlowej. Detale omawiano wcześniej przez ekspertów. Trump przywiązywał dużą wagę do rozmów, stąd brak konferencji prasowej czy suchych komunikatów po spotkaniu.
Kurtuazja i dyplomacja
Obaj liderzy okazywali kurtuazję wobec siebie. Trump, często krytykujący Chiny za szkody wyrządzone amerykańskim firmom, nazwał Xi „bardzo twardym negocjatorem”. Xi z kolei podkreślił, że różnice zdań między krajami są normalne i że widzi potencjał we współpracy.
Problemy fundamentalne
Podczas rozmów poruszono również kwestię Ukrainy, jednak rezultaty były niejednoznaczne. Prawie nie mówiono o Tajwanie, który jest kluczowy dla USA i potencjalnym punktem zapalnym. Konflikt wokół wyspy mógłby znacząco wpłynąć na międzynarodowy ład, bardziej niż obecna wojna na Ukrainie.
Handlowa rywalizacja między USA a Chinami to tylko część szerszego konfliktu, który może przybrać różne formy w przyszłości. Xi słusznie stwierdza, że „świat stoi w obliczu wielu trudnych problemów”, a wspólne działania mogłyby przynieść realne korzyści. Jednak praktyka, jak pokazuje szczyt w Pusanie, wskazuje na dominację interesów narodowych.
„`
