To urządzenie obniży opłaty za prąd, lecz warto zachować czujność – znajduje się w nim haczyk
Co w domu pobiera najwięcej prądu?
W domu znajduje się wiele sprzętów, których działanie może znacząco podnieść rachunki za energię elektryczną. Okazuje się, że lodówka jest jednym z większych „pożeraczy prądu”, ponieważ w skali roku podbiera około 750 kWh. Nie bez znaczenia pozostają także pralka i zmywarka, które rocznie zużywają kolejno 600 kWh i 500 kWh. Do zestawienia warto również dodać kuchenkę mikrofalową, pobierającą rocznie średnio około 400 kWh. Komputer i monitor, bo pracując cały czas pobierają około 300 kWh rocznie. Dodatkowo rocznie prysznic elektryczny pochłania około 200-250 kWh. Natomiast roczne zużycie energetyczne przez żelazko oscyluje w granicach 100-150 kWh.
Jak działa urządzenie do oszczędzania prądu?
Urządzenie zamienia energię czynną na pracę użyteczną, na przykład ruch czy ciepło. Natomiast oszczędzacz prądu, dzięki któremu moc czynna może napędzać dane urządzenie. Ze względu na to, że te dwa rodzaje energii biernej różnicują się znakiem (+/-), ich jednoczesne wykorzystanie w takich samych ilościach niweluje swoje działanie.
Dzięki opisanej kompensacji energii biernej w danym obiekcie, możliwe jest utrzymanie współczynnika tgφ na poziomie uwzględnionym w Taryfie.
Czy oszczędzacz prądu naprawdę działa?
Warto wspomnieć, iż energia bierna jest nieefektywnie zużywana, co wpływa na zwiększenie rachunków za prąd. Jej dokładną wysokość określa współczynnik tgφ, który opisuje dozwolony stosunek pobranej ilości energii biernej do energii czynnej. Spółki energetyczne określają współczynnik tgφ w umowach i swojej Taryfie dla energii elektrycznej w zakresie jej dystrybucji na rok 2024. Zgodnie z nią, energia bierna pojemnościowa nie powinna być wprowadzana do sieci przy współczynniku tgφ mniejszym niż 0.
Natomiast gdy opisane wartości zużycia energii zostaną przekroczone, będzie naliczona opłata za ponadumowny pobór energii biernej, ponieważ oszczędzacz prądu pomaga zmniejszyć pobór energii biernej. W praktyce rzadko kiedy się zdarza, żeby gospodarstwa domowe przekroczyły wskazane wartości, jednak nie jest to niemożliwe.
