Po ostatnich wydarzeniach prezes Białoruskiej Federacji Tenisowej musiał dokonać trudnej decyzji co do udziału tenisistek z tego kraju w igrzyskach w Paryżu. Konflikt z Ukrainą sprawił, że sportowcy z Białorusi zostali uznani za neutralnych podczas zbliżających się zawodów. Alesia Sabalenka, jedna z czołowych zawodniczek, oficjalnie zrezygnowała z udziału, tłumacząc swoją decyzję napiętym harmonogramem turniejów oraz kłopotami zdrowotnymi.
Zmiana nawierzchni z cegiełek na trawę również odegrała istotną rolę w planach zawodniczki. W Berlinie większość tenisistek korzysta z kortów trawiastych jako przygotowanie do nadchodzącego Wimbledonu. Iga Świątek z kolei zrezygnowała z udziału z powodu zmęczenia, co oznacza, że Sabalenka i tak by nie miała okazji zmierzyć się z Polką podczas tych zawodów.
Na horyzoncie czekają też inne ważne wydarzenia, takie jak turniej olimpijski oraz powrót na korty Roland Garros. Dla Sabalenki ta intensywna gra na różnych nawierzchniach oraz ciągłe podróże związane z turniejami okazały się zbyt dużym obciążeniem dla jej zdrowia. Decyzja o wycofaniu się była więc dla niej kwestią troski o siebie.
Mimo że w planach Białorusinki leżało starcie z Iga Świątek na kortach Roland Garros, to teraz Polka może czuć się pewniej. Bez Sabalenki, rywalizacja podczas igrzysk olimpijskich zapowiada się interesująco, z udziałem takich zawodniczek jak Jelena Rybakina czy Naomi Osaka.