Ambitny plan Ukrainy na lata 2025-2026: Tworzenie jednostek wojskowych za granicą, w tym w Polsce

Armia ukraińska rozpoczęła formowanie nowych brygad zmechanizowanych w ramach wojsk lądowych, szykując się do wojny z Rosją w 2025 r. Każda z nich będzie liczyć 2 tys. żołnierzy. Brygady będą szkolone za granicą, rekruci będą mobilizowani spośród mieszkających tam Ukraińców. Ukraina ogłasza nowy plan zwycięstwa. Zamierza pokonać Rosję w czterech krokach.

„Sposób na zmuszenie do negocjacji” Portal MilitaryLand, który śledzi działania wojsk ukraińskich, otrzymał zdjęcia kadetów pierwszej takiej jednostki — 160. brygady zmechanizowanej. Serwis twierdzi, że szkoli się ona w Polsce. Nie wiadomo, ile brygad planuje utworzyć Kijów. Zgodnie z jego planem wszystkie zostaną wyposażone w zachodni sprzęt dostarczony przez sojuszników.

Od jesieni 2023 r. ukraińska armia utworzyła 10 nowych brygad — cztery brygady zmechanizowane, pięć brygad piechoty i jedną brygadę jägerów. Pierwsze z nich używają gąsienicowych i kołowych pojazdów opancerzonych i zwykle mają co najmniej 12 czołgów. Brygada jägerów wyposażona jest w lekkie pojazdy opancerzone. Brygady piechoty dysponują najgorszym wyposażeniem, zwykle podróżują ciężarówkami.

Zmasowany atak rosyjski obnaża podstawowy problem Ukrainy [ANALIZA] W nowej fazie rozbudowy wojsko ukraińskie będzie potrzebowało ok. 20 tys. nowych rekrutów, którzy będą musieli być odpowiednio wyposażeni. W ciągu 29 miesięcy rosyjskiej inwazji na pełną skalę zachodni sojusznicy dostarczyli Ukrainie ok. 12 tys. jednostek różnego sprzętu. Do tej pory Kijów stracił ok. 6,4 tys. z nich. Odkrył tajemnice jednostki 29155, która jest asem w rękawie Putina. „Ci szpiedzy prowadzili życie, którego można było im pozazdrościć. Znamy ich lepiej niż ich żony”

Jeśli weźmiemy pod uwagę czas formowania poprzednich 150 brygad, to możemy stwierdzić, że potrzeba co najmniej sześciu miesięcy na przygotowanie nowych oddziałów do walki. Oznacza to, że zostaną one rozmieszczone na linii frontu najwcześniej w 2025 r. Ukraina potrzebuje 200 tys. rekrutów. Na początku lipca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że wojska ukraińskie mają już rezerwę 14 brygad, ale nie są one jeszcze odpowiednio wyposażone. Żołnierze czekają na zachodnią broń. Władze USA i UE zatwierdziły już dostawy, ale „idą one powoli”.

„Nowy sposób walki”. Kijów opracował broń, która pozwala obejść jego największe ograniczenia. Ma zasięg do 1,5 tys. km Wcześniej Zełenski uzgodnił z Donaldem Tuskiem utworzenie specjalnej ochotniczej jednostki wojskowej w Warszawie — Legionu Ukraińskiego . Będzie on szkolił Ukraińców do walki. Do legionu będą mogli dołączyć obywatele Ukrainy tymczasowo przebywający w Polsce i innych krajach europejskich. Ukraiński minister obrony Rustem Umierow wezwał wszystkich Ukraińców w Europie do tego, by wstępowali w szeregi do jednostki wojskowej utworzonej w Warszawie.

Według danych Unii Europejskiej do końca 2023 r. na terytorium UE przebywało ok. 768 tys. ukraińskich mężczyzn w wieku od 18 do 64 lat — wyjechali oni z kraju z powodu wojny w ich ojczyźnie. W kwietniu Zełenski podpisał nową ustawę o mobilizacji w Ukrainie, obniżając wiek poborowy z 27 do 25 lat. Czarne dni dla Rosji. Po Kursku wojska ukraińskie napierają na Biełgorod. „Sytuacja na granicy jest trudna” Obecnie w armii ukraińskiej służy około milion osób. Wiele z nich jest jednak wyczerpanych trwającą ponad dwa lata służbą i potrzebuje zmiany. Aby stawić czoła potężnej liczebnie armii Kremla, Ukraina musi rekrutować 50 tys. osób na kwartał i zmobilizować co najmniej 200 tys. rekrutów do końca roku. Według deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy Dmytro Nataluchy w kraju jest ok. 11,1 mln mężczyzn, którzy potencjalnie mogliby zostać powołani na front.