Rząd podpisał umowę na zakup amunicji artyleryjskiej o wartości blisko 11 miliardów złotych. Agencja Uzbrojenia rozpoczęła także produkcję amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm. W tej sprawie kluczową rolę odgrywa Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP), która ma pakiet większościowy w tym przedsięwzięciu, natomiast mniejsze udziały posiada m.in. Grupa WB oraz firma Ponar Wadowice.
„Jesteśmy zdeterminowani, aby kontynuować rozwój i wzmocnienie Narodowej Rezerwy Amunicyjnej (NRA)” – powiedział Paweł Poncyliusz. Zaznaczył, że obecnie realizowane działania są krokiem w dobrą stronę, lecz według niego, stanowi to niewystarczający krok w kontekście rosnącego potencjału zbrojeniowego Rosji. „Dlatego musimy zwiększyć nasze wysiłki, zwłaszcza w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa dostaw w sytuacji kryzysowej” – dodał.
Pierwsze działania związane z rozbudową Narodowej Rezerwy Amunicyjnej mają miejsce już w bieżącym roku, obejmując między innymi produkcję amunicji artyleryjskiej. W kolejnych latach planuje się stopniowe zwiększanie produkcji, aby osiągnąć pełną niezależność w zakresie dostaw amunicji. Docelowo, od 2028 roku planuje się dostarczać produkty w pełni polskiej produkcji, bez konieczności licencjonowania, osiągając roczną produkcję przekraczającą 100 tysięcy sztuk kalibru 155 mm.
„W świecie polityki istnieje ograniczone zaufanie do firm prywatnych, co prowadziło do pomijania Grupy WB w zawieranych kontraktach jedynie z powodu swojego charakteru prywatnego. Dzięki udziałom ARP w tej inicjatywie, mamy szansę zmienić tę sytuację” – podkreślił Paweł Poncyliusz, prezes Polskiej Amunicji, w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.